dziękuje Gosiu...bardzo ładnie (;
Tak wiec autobiografia.. mam na imię Ada , a pełne to Adrianna - ale sie przyznam iz nie lubie go i dlatego w miare mozliwosci chce posługiwac się imieniem Paweł [od prawie dwóch lat.] choc nie takie proste to jest.. bo jestem w koncu kobietą (; Cóż póki co mam 160 cm , długie place u rąk , krzywe nogi z wystajacymi kostkami obok kolan oraz długie włozy na rekach ,i takie do ramion ciemnego blądu na głowie.
Ogólnie rzecz biorąc lubie wsyztko po swojemu ,zapewne wynika to z mojego indywiduallizmu - poczynajac od noszenia różnych rupieci takich jak hustki ,szmatki , koraliki a nawet dreda na włosach , idąc prez dwa zegarki [w czym jeden zwinełam kumplowi-zaporzyczony] na prawej rece , obraczke i lewej rece koraliki.
'Ona jest dziwna' takie słowa padają ,ale to nie są złe słowa -bo i owszem ,jestem ~posiadam własny styl bycia , własne zamiłowania ,cele ,marzenia ,inaczej patrze na świat... ale po trochu. ((; Moje zycie zaczeło sie od zapłodnienia ,bo nikt nie moze powiedziec keidy juz dziecko żyje a kiedy nie - załużmy jednak ze od pierwszego uderzenia mojego serduszka ,czyli jakos w lecie 92r. :) na swiat przyszłam gdzies w Glwiicach , pewnie w tym szpitalu gdzie sie dzieci rodzi ,dokłądnie 5 stycznia następnego roku . :)
Moje zycie czyli dostrzeganie ,postrzeganie ,rozumienie i myślenie ..zaczeło sie tak naprawde ponad półtorej roku temu , kiedy zacezłam rozumiec co znaczy życ . 'co robie , jak żyje?' Moje zycie nazywam wedrówką , oczywiście nie jestem aniołem ,ale odkrywam w sobie 'wojownika powołanego do służby światła.' [czyli wojowik swiatła] Jak juz keidys opowiadałam , na każdym zakrecie trzeba sie zatrzymac i przejsc przez poprzeczke którą sama ustanawiam , czy swiadomie -możliwe ,nie pewne. Są góry ,pagórki ,kamienie -czyli to co nadaje nam sens życia -marzenia ,wspomnienia,cele ,ludzie ,myśli i inne... sa skrzyzowania -ale jak to mawiaja z drogi obranej nigdy nie zbaczaj.
'Optymistka?' jestem optymistka na tyle ile daje mi sie to godzic z byciem realistką , lubię śpiewac ,mówic ,rozmawiac, myślec ,krzyczec , tanczyc , grac na gitarze -wyłacznie dla siebie i sama ze sobą , uwielbiam odkrywac nowe rzeczy i odpowiadac na lazde pytanie w sposób dla mnie nieoczywisty , robic rzeczy na ogól niemożliwe ,podejmowac sie wyzwan...
My wojownicy potrzebujemy przyjaźni ,ciepła i uczuc... ale zraniony wojownik nie poddaje sie ale zamyka na jakis czas te zranioną czesc - by zregenerowac siły do walki w imie dobrego , w każdym z nas istnieje anioł ,dlatego potocznie tak o nas mawiają...
...uwielbiam wysławiac siebie w tańcu , zdjeciach ,gzre albo spiewie -choc wiem ze nie idzie mi to za dobrze , robie to dla siebie.
Moją przygodę z ZHP rozpoczełam jakies 7 lat temu i tak jest do dzis , to zawsze był mój dom , to było wsyztko co posiadałam i gdzie zawsze czulam się potrzebna -jak chyba wszyscy ,stopien ochotniczki dostałam 13 sierpnia 2005r. (; potem tropicielke po roku... i tak zostało , ale staram sie dalej. (:
Zbieram żaby -zamiłowanie od 2005 roku , słucham wielu rzeczy ; hip-hop , blues , REGGAE ,pop ,disco ,rock (; jestem troche RASTA od obozu , ale mimo wszytko moim głównym zamiłowaniem jest historia drugiej wojny światowej , filozofia pod pojeciem relatywistycznym ale ogólnie , oczywiscie fotografia to cos co troche mnie uwalnia , rozmowa z ludźmi ,uśmeichy i pomoc ,oczywiscie 'w życiu piekne są tylko chwile.' orac carpe diem (;
pół pokoju mam poobwieszane tymbarkami , zdjeicami ludźmi a moja gitara jest zielona i brzydko gra i tak ją lubię (;
łatwo nawiązuje kontakty ,ale stram sie kontrolowac moje znajomosci i je utrzymywac jezelis a tego warte , jestem zaprzyjaźniona z kilkoma drużynam ,np. Toszek , Baszta ,itp. (; staram sie bac o przyjaźn i bardzo cenie sobie miłosc ,nawet jeźeli powoduje ona cierpienie (;
Nie przepadamz a malowaniem sie ,ale czasami to robie , uwielbiam trampampałki ,spódniczki ,luzki dobzre dbrane , uważam iż biedronki są niebieskie ..
~~Uwielbiam...
*Uśmiech
*Nocne spacery
*Rozmowy w milczeniu
*robić zdjęcia
*podróże
*wspinaczki
*zapach skoszonej trawy
*wędrówki po górach (wręcz kocham ! )
*filozofie,psychologie i historie ukierunkowaną :)
* i ludzi którzy są gdy tego potrzeba , są zawsze ! (: ( uwielbiam najbardziej ! )
* (faceci w mundurze ) chwile oddawania strzału z karabinu (;
* Black Hawk (lekko suną... )
*tarzać sie w błocie z US'ie
Lubie..
...po prostu życie. ~~
A nie lubie... bezradnosc ,samotności nie.. swoich wad nad którymi pracuje , oczywiscie innych rzeczy (;
Ludzie czesto mawiają jak są młodzi ' chciałabym byc ksiezniczką ,aktorką ,piosenkarką...' a ja zawsze od kąd pamiętam marze o jednym - chciałabym byc sobą i byc szczesliwą (;
ps. póki co tyle (;
Offline